W środę, w bibliotece, odbyło się noworoczne, uroczyste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wszyscy bardzo się cieszymy, że po długiej pandemicznej przerwie możemy się spotykać i rozmawiać o książkach. Na tym spotkaniu, oprócz delektowania się potrawami przygotowanymi przez uczestników, z przyjemnością podzieliliśmy się wrażeniami z przeczytanej lektury, "Cuda codzienności" Marii Paszyńskiej. Akcja powieści rozpoczyna się w podlubelskiej wsi wigilią 1863, kiedy echa styczniowego zrywu są wciąż żywe, a kończy wigilią 1918 roku. Maria Paszyńska ukazuje w książce rodzinę jako źródło poczucia bezpieczeństwa i ostoi w trudnych czasach. Mamy w powieści ogrom wiedzy o zwyczajach i tradycjach ze wspomnianego regionu. Z przyjemnością dowiedzieliśmy się lub przypomnieliśmy sobie zwyczaje świąteczne z własnego dzieciństwa i opowiadań swoich dziadków. Historia w powieści nie jest nachalna, chociaż wspominane są ważne dla naszego kraju wydarzenia jak powstanie styczniowe, I wojna światowa czy odzyskanie niepodległości. Najważniejsza staje się historia głównego bohatera Macieja, który przyszedł na świat w noc wigilijną, ale rodząc się, stracił zarówno matkę, jak i ojca. Natura jakby chcąc zrekompensować mu to nieszczęście, obdarowała go niezwykłą urodą, a także dobrocią serca. Co więcej, Maciej, jak mało który chłop, potrafi marzyć i swe marzenia o życiu w Warszawie zrealizował. Polecamy Wam tę lekturę zachęcając gorąco do tego, abyście pozwolili sobie w tym roku na momenty refleksji i rodzinnych wspomnień , przede wszystkim, by w natłoku obowiązków i różnych spraw starać się dostrzegać piękno w małych rzeczach, a cuda we własnej codzienności.
Fotorelacja:
